Nasza ludzka wspaniałość nie leży tak bardzo w możliwości zmieniania świata, jak bardzo w byciu zdolnym do zmieniania samych siebie.

nawyki przekonania wzorce myślowe

WIEDZA, czyli jak nasze negatywne wzorce myślowe i schematy wpływają na nasze życie. 

 

Nawyki. 

 

Dzięki dużemu rozwojowi nowych dziedzin takich jak neuronauka czy neurobiologia, wiemy dzisiaj znacznie więcej na temat funkcjonowania naszego mózgu, umysłu i ciała. Dlatego możemy prześledzić, jak nieprzyjemne wydarzenia: stres, trauma, wpłynęły na nasz mózg.  I w rezultacie jak zakłóciły nasze postrzeganie rzeczywistości tworząc nawyki. Które należy rozpoznać i zmienić.  Gdyż w przeciwnym wypadku są one powtarzane przez całe nasze nawet dorosłe życie.  Wzrost wiedzy o podstawowych procesach  leżących u podstaw  wydarzeń, stworzył nowe możliwości. Przede wszystkim  łagodzenia ich skutków, a nawet odwracania zaistniałych zmian czy uszkodzeń.

 

 

 

 

 

 

 

Mózg emocjonalny 

Dzięki niezliczonej ilości badań, wiemy dzisiaj, iż trauma czy inne wydarzenia postrzegane przez nas jako nieprzyjemne zakłócają prawidłowe funkcjonowanie mózgu. Dotyczy to zwłaszcza jednego jego obszaru. Tego który przetwarza i interpretuje doświadczenia tzw. części racjonalnej

Dlaczego się tak dzieje? 

Dzieje się tak gdyż w momencie trudnego dla nas wydarzenia to tzw. mózg emocjonalny „przejmuje całkowicie kontrolę nad naszym życiem i ciałem”.  Jednocześnie ta część mózgu znajduje się całkowicie poza kontrolą świadomości. Nadto nie potrafi komunikować się werbalnie.

Pamięć wydarzeń.

Co więcej, ślady nieprzyjemnych zdarzeń, niezależnie czy je świadomie  pamiętamy czy nie,  przechowywane są w naszej pamięci. Są one zmagazynowane w postaci fragmentarycznych wrażeń zmysłowych i emocji, takich jak: obraz, dźwięk, zapach, odczucia.  Wystarczy jakikolwiek bodziec nawet wiele,  bardzo wiele lat później, aby wywołać taką samą reakcję emocjonalną, jak w momencie rzeczywistego zdarzenia.

totalna biologia mózg automatyczny

 

 

 

 

 

 

 

Pamięć emocjonalna 

Emocje takie jak strach, lęk, złość i towarzyszące im różnego rodzaju wrażenia fizyczne np. płytki oddech, serce walące jak oszalałe,  żołądek zwijający się w kulkę,  są niejako „wdrukowane” w naszą pamięć emocjonalną.  I niestety, nie są to tylko  wspomnienia. Ale są to  destrukcyjne reakcje dziejące się tu i teraz. Dzieje się tak  za każdym razem, nawet gdy sytuacja nie jest tak przerażająca jak w przeszłości. 

Kiedy taki mechanizm powstaje? 


Dla jasności, taki mechanizm działania powstaje nie tylko w przypadkach ciężkiej traumy, jak wykorzystywanie seksualne, gwałt. Tworzy się on  także w wypadku innych wydarzeń typu katastrofy, wypadki samochodowe, rozwód, stresujący egzamin, utrata pracy, bliskiej osoby, utrata ukochanego zwierzątka domowego, zabiegi medyczne  itd.
W naszym życiu niezależnie od wieku istnieje zawsze potencjalna możliwość pojawienia się różnego rodzaju sytuacji, które spowodują dla nas stres. To, co możemy zrobić to przede wszystkim rozpoznać takie sytuacje. Następnie przepracować je w naszej części odpowiedzialnej  za reakcje emocjonalne.

 

 

 

 

 

 

 

Programy rodowe. 

Obecnie różne gałęzie wiedzy, takiej jak Metagenealogia czy Totalna biologia zgodnie potwierdzają, iż  traumatyczne wydarzenie (którego ślady i towarzyszące mu emocje później będą miały wpływ długo na nasze życie) mogło się nam przytrafić nawet w okresie gdy jeszcze nie byliśmy na tym świecie tzn. w okresie prenatalnym.  Co więcej terapeuci twierdzą, iż owe zdarzenie nie musi się nam przytrafić osobiście. Może dotyczyć jakiegoś członka naszej rodziny. A  i tak zostaje to zapisane na biopolu naszego rodu w postaci wzorca i programu, który my możemy nieświadomie powtarzać.

Wprowadzenie zmian. 

 

Dzięki odpowiednio przepracowanym wzorcom myślowym i emocjom im towarzyszącym, zmienia się energetyka naszej osobowości. Wchodzimy na wyższy stopień rozwoju osobistego i świadomości. Tam gdzie nie będą nami już „rządziły” dawne wzorce i programy. W życiu obserwujemy bardzo duże zmiany.  Dotyczy to wszystkich jego dziedzin: relacji osobistych, spraw zawodowych, finansowych, zdrowotnych. To co jest najistotniejsze, to konieczność uświadomienia sobie, iż to co nas spotkało miało swoją przyczynę. Nie była to „kara za nasze grzechy”, jak to często zbyt ogólnie się uważa, ale również czemuś to służyło. 

 

Czy choroba to kara?

 

Dla  wielu osób niedogodności życia czy choroba, jakie ich spotykają uważane są za coś „niesprawiedliwego”.  Trudno jest im na początku zobaczyć cel. Jak też przyjąć do wiadomości, iż miało to służyć czemuś wyższemu, niż naszemu ciału czy dobrom  materialnym.  Naszemu rozwojowi, wzrostowi samoświadomości.

 

 

 

 

 

 

 

 

„Jeśli doprowadzisz do porządku własne wnętrze, to, co na zewnątrz samo ułoży się we właściwy sposób”. -E. Tolle